Najlepsze filmy PSF



    Moja wiedza o polskim kinie bardzo długo ograniczała się do produkcji po roku 2000. Nie znałam starszego kina, nie kojarzyłam twórców, którzy ukształtowali rodzimą kinematografię. Dopiero na przestrzeni ostatnich dwóch lat zaczęłam poznawać polskie kino. Nadrobiłam twórczość Krzysztofa Kieślowskiego, poznałam kino z okresu 20-lecia międzywojennego i zafascynowałam się Polską Szkołą Filmową, której poświęcę poniższy artykuł.


    Polska Szkoła Filmowa. Na początku warto wspomnieć co to właściwie jest i czym się charakteryzowała. PSF to nurt w polskim kinie, który datuje się na lata 1955-1965. Akcja większości filmów z tego okresu rozgrywa się podczas wojny lub zaraz po niej, a tematyką przewodnią jest przedstawienie straszliwych skutków jakie przyniosło ze sobą to wydarzenie. Ważnym elementem jest skupienie się na psychice bohaterów, analiza ich zachowań oraz zobrazowanie powojennej rzeczywistości, a tym samym zerwanie z kinem socrealistycznym.

    Na pierwszy ogień dzieło reżysera, który, zaraz obok Wajdy, jest moim ulubionym tworzącym w Polskiej Szkole Filmowej. "Pożegnania" rozpoczynają się tuż przed wojną. Paweł i Lidka spotykają się w nocnym klubie. On to zbuntowany, młody chłopak, który stara się sprzeciwić konserwatywnym zasadom panującym w domu. Ona natomiast jest fordanserką, która nienawidzi swojego życia i pragnie ucieczki. Po spędzeniu razem nocy para wyjeżdża z miasta, jednak chwile wolności nie trwają długo, ponieważ znajduje ich ojciec Pawła i zabiera syna do domu. Kochankowie spotykają się ponownie dopiero po wojnie. Produkcja Wojciecha Hasa to historia o niespełnionej miłości i przemijaniu, ponieważ bohaterowie po latach zupełnie różnią się od młodej, beztroskiej pary, którą poznajemy na początku filmu. W "Pożegnaniach" najbardziej urzekła mnie muzyka. "Pamiętasz była jesień" to piękna piosenka wykonaniu Sławy Przybylskiej napisana specjalnie na potrzeby filmu.
Moja ocena: 8/10




    Do małego miasteczka przybywa tajemniczy mężczyzna, którego pojawienie się powoduje poruszenie wśród lokalnej społeczności. Przedstawia się jako Kowalski- Malinowski i opowiada różne wersje swojego życia. Jednym wmawia, że jest żołnierzem, że walczył na wojnie, drugim natomiast, że musi się ukrywać, ponieważ grozi mu niebezpieczeństwo. Już od pierwszych scen "Salto" intryguje tajemniczością. Nie jest to spowodowane jedynie zagadkowym głównym bohaterem, a również resztą mieszkańców, którzy powodują niepokój u widza i sprawiają wrażenie oderwanych od rzeczywistości. Kino to ma charakter oniryczny. Konwicki świetnie zaciera granicę pomiędzy jawą, a snem nadając swojej historii surrealistyczny nafaszerowany symboliką wydźwięk, którego zwieńczeniem jest finałowe salto. Ten film to również najbardziej przekonująca rola Cybulskiego, jaką do tej pory widziałam i fenomenalny Holoubek na drugim planie(Ale szczerze. Czy on kiedyś źle zagrał? Zawsze jak się pojawi jego głos przykuwa 100% mojej uwagi). Myślę, że "Salto" to taki film, który z każdym kolejnym seansem będzie miał jeszcze więcej do zaoferowania. Na pewno kiedyś do niego wrócę!
Moja ocena: 9/10




    "Kanał" to pierwszy film na jaki się zdecydowałam poznając PSF. Wajda swoim dziełem postawił poprzeczkę bardzo wysoko, ale również sprawił, że nie mogłam doczekać się kiedy odkryję kolejne zakurzone perełki z tego okresu. Akcja rozgrywa się podczas Powstania Warszawskiego i pokazuje życie żołnierzy, którzy brali w nim udział. Pierwsza część filmu pokazuje ludzi walczących przeciwko Niemcom, zniszczoną wojną stolicę, druga natomiast rozgrywa się w kanale, którym bohaterowie pragną dostać się do Śródmieścia. Grupa żołnierzy jednak rozdziela się, aby szybciej dotrzeć do upragnionego miejsca. Historie bohaterów angażują, a finał każdego z nich wstrząsa i nie pozwala wyjść z głowy. Kino Wajdy wciąż potrafi wzbudzić skrajne emocje i mimo, że widziałam go dwa lata temu to na samą myśl o ostatnich paru scenach dostaję gęsiej skórki.
Moja ocena: 9/10





       Kolejny film, również Andrzeja Wajdy, któremu dałam się zachwycić to "Niewinni czarodzieje". Historia przypadkowego spotkania w jazzowym klubie dwójki młodych ludzi, których krótka rozmowa prowadzi do mieszkania mężczyzny. Film opiera się w znacznej mierze na dialogu pomiędzy parą głównych bohaterów. Całość produkcji rozgrywa się podczas jednej nocy. Nie mamy rozbudowanego miejsca akcji, ponieważ większość toczy się w mieszkaniu, do którego Bazyli zaprasza Pelagię, a liczba pozostałych postaci ogranicza się do kilku epizodycznych bohaterów. Twórcy nie zapoznają nas z przeszłością swoich bohaterów, a nasza wiedza o postaciach jest znikoma. Od początku do końca są dla nas zagadkowi, ale dzięki temu również niezwykle intrygujący. Z przyjemnością ogląda się tą słowną walkę między Pelagią i Bazylim. Z jednej strony mamy skrywanie się za maską obojętności, grę pozorów i kreowanie mylnego wizerunku samego siebie z drugiej natomiast chemia pomiędzy bohaterami z każdym kolejnym wypowiedzianym przez nich zdaniem jest coraz bardziej wyczuwalna co przyciąga widza jak magnez i sprawia, że historię śledzi się z zapartym tchem.
Moja ocena: 9/10


Znalezione obrazy dla zapytania niewinni czarodzieje cały film

Jacy są Wasi faworyci z Polskiej Szkoły Filmowej?
Lubicie polskie kino? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz